sobota, 31 sierpnia 2013

Bajkowy Maraton Filmowy

Zapraszamy dzieci na Bajkowy Maraton Filmowy w dniu 2 września w godz. 17.00-20.00. 

Szczegóły u p. Krystyny Ołdak lub P. Renaty Żak.

.

środa, 21 sierpnia 2013

Bursztynowa Kolonia- 31 lipca - ostatni dzień pobytu w Stegnie.


Ostatnie dwa dni pobytu zaczynały się od świętowania urodzin- to stały rytuał naszych wyjazdów: urodziny, a nawet w tym roku imieniny uczestnika kolonii to święto całej Kolonii. Może jeszcze niedoskonałe - ale popracujemy nad tym. Ważne, że pamiętamy (jeśli wiemy, że ktoś świętuje). Ostatni dzień to czas ostatniego wyjścia na plażę, pakowania bagaży, Turnieju Piłki Siatkowej oraz Dziękczynnego Wieczoru Pożegnalnego zakończonego dyskoteką. Uczestnicy Bursztynowej Kolonii zasłużyli na wiele pochwał- piękne podziękowania przygotowane przez grupy, scenki (wraz z charakteryzacją), dobra zabawa na dyskotekach i spokojna noc przed wyjazdem. Z taką grupą można jechać choćby na koniec świata. :)
W imieniu Stowarzyszenia Przyjaciół Strachówki dziękuję wszystkim uczestnikom za wspólnie spędzony czas, Waszym Rodzinom za każde życzliwe słowo płynące w stronę Stegny, kierownictwu Ośrodka, a przede wszystkim wychowawcom za poświęcony dzieciom czas. Podziękowania kieruję również do Mazowieckiego Kuratora Oświaty, który wsparł finansowo nasz wypoczynek, Gminnej Komisji Rzowiązywania Problemów Alkoholowych, Księdza Proboszcza, radnych, sołtysów, uzrędników Gminy Strachówka, mieszkańców Strachówki  i wszystkich życzliwych i pomagających nam osób. 

Krystyna Ołdak- Kierownik Bursztynowej Kolonii 

















 










































Wypoczynek współfinansowany przez Mazowieckiego Kuratora Oświaty

wtorek, 20 sierpnia 2013

Bursztynowa Kolonia - wspomnienie z ostatnich dni. Otwarte ramiona.

Wtorek w drugim tygodniu pobytu to najmilszy dla kolonistów i kadry dzień Bursztynowej Kolonii. W tym dniu odwiedził nas Ksiądz  Mieczysław- Proboszcz parafii Strachówka. Życie kolonijne tego dnia toczyło się zgodnie ze swoim normalnym rytmem. Rano, po nocnej burzy, aura zachęcała do wyjścia na plażę, bo powietrze było bogate w jod. W trosce więc o nasze schorowane gardła poszliśmy się go "nawdychać". Dla wielu z nas było to niespotykane, by iść nad morze, gdy nie świeci słońce, ale czego się nie robi dla zdrowia. Grupy miały "zlecone" zadanie przygotowania programu na przedwyjazdowy wieczór,więc najrozsądniej było wykorzystać na ten czas na spędzenie go na plaży. Piasek był nieco wilgotny, morze wzburzone, fale wysokie, niektórzy mieli ochotę na kąpiel, a opiekunowie mieli dużo czasu dla siebie i grupy. Najmłodsze dziewczynki, czyli "Czerwone Słoneczka" szybko uporały się ze swoim zadaniem i pozostały czas spędziły na zabawie z morskimi falami. Grupa druga - Żółci Sportowcy ostro zabrali się do pracy. Jak się potem okazało, ich wieczorny program był najdłuższy i najzabawniejszy. Trzecia grupa skupiła się na temacie podziękowań dla swojej wychowawczyni i pozostałej części kadry dając upust swoim zamiłowianiom do "recytośpiewania". :) Pewnie bawilibyśmy się jeszcze dłużej, chętnie zagralibyśmy w siatkówkę, ale nadeszła tak ciemna i groźna chmura, że po prostu wygoniła nas z plaży. Chmura była groźna, ale nawet nas nie zmoczyła - przepędził ją wiatr. 
Po południu kończyliśmy prace malarskie, poznawaliśmy nowe zabawy z chustą animacyjną, starsi poszli na naukę nordic walking i zażywali kąpieli morskich.
Wieczorem natomiast, bardzo wzruszeni przywitaliśmy księdza Mieczysława. Dzieci i kadra przyjęła gest Księdza Proboszcza z wielką radością w sercu. Razem poszliśmy na wieczorny spacer na plażę, gdzie każdy kto chciał, mógł spokojnie i swobodnie porozmawiać, podzielić się wrażeniami. W kręgu zaśpiewaliśmy nasze ulubione piosenki, aż nadszedł czas na pożegnalny tekst "Jaki był ten dzień". W drodze powrotnej i po ciszy nocnej mieliśmy jeszcze czas, by powiedzieć o tym, co powoduje uśmiech, co boli, cieszy, wzrusza, budzi w nas radość lub przeszkadza. Ważne było podzielenie się zebranymi opiniami z ostatnich dni, z ewaluacji programu "Uwolnij marzenia", samoocen z warsztatów. Dla Stowarzyszenia to niezwykle cenny materiał do dalszej pracy nad doskonaleniem propozycji programowych.
Księże Proboszczu - koloniści, wychowawcy i ja - cała Bursztynowa Kolonia byliśmy pod wrażeniem Księdza poświęcenia i byliśmy dumni, że Bóg pozwolił Księdzu znaleźć czas dla dzieci z Bursztynowej Kolonii. Za podarowany nam czas, za trud podróży, za pomoc - w imieniu całej Bursztynowej Kolonii Bóg zapłać.

Krystyna Ołdak- kierownik Bursztynowej Kolonii



















Wypoczynek współfinansowany przez Mazowieckiego Kuratora Oświaty