niedziela, 11 sierpnia 2013

Ale to już było- piąty i szósty dzień Bursztynowej Kolonii

Kolejne dni zaczęły się od gimnastyki, a potem to juz tylko plaża, słońce i morze. Co prawda ze względu na przepisy bezpieczeństwa i związane  z tym decyzje ratowników, pluskanie w wodzie nie mogło być trwającym bez końca "festiwalem" pomysłów na zabawę, ale to konieczność wyższa, którą rozumieli wszyscy dbający o swoje życie i zdrowie.
Jedno trzeba przyznać: plażowanie i kąpanie trwało dla wszystkich zdecydowanie za krótko. Może wyjazd trzeba powtórzyć? Nikt z kim rozmawiałam nie był przeciwko. :) 

Kierownik Bursztynowej Kolonii- Krystyna Ołdak


 















 




Wypoczynek letni współfinansowany przez Mazowieckeigo Kuratora Oświaty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.